Obserwatorzy

wtorek, 13 listopada 2012

Nocne przemyślenia.


Tak mnie poruszyło to zagadnienie,że nie mogłam zasnąć pół nocy.
Zaczęłam robić notatki na temat tego co przyszło mi do głowy.
Wiem,że wiele ludzi boi się poruszać ten temat,ale znalazłam parę stron w internecie gdzie są blogi na ten temat.
Teraz wiem ,że nie jestem sama w moich poglądach.
Moje wrażenia ze spotkań są bardzo mieszane.
Potrafią być bardzo mili,uprzejmi.Komplementują człowieka,aby uśpić jego czujność.Osoba taka nie potrafi być stanowcza i nie zgodzić się na rozmowę.
Po pewnym czasie lużnych pogawędek zaczyna się pranie mózgu.Tak konstruują pytania,że człowiek nie może inaczej odpowiedzieć , niż tak jak są ich oczekiwania.
Nawiązując do książki Charline Delporte,to przypomniałam sobie, że już  czytałam podobne  historie,które działy się na dawnych terenach  ZSRR.
Słyszałam też o wypadku samobójstwa gdzie młody mężczyzna oskarżył w liście pożegnalnym właśnie
świadków Jehowy.
Wiem,że Pan Jezus został przysłany na Ziemię,aby wyprostować ścieżki wiary,ale jak zwykle ludzie pozmieniali wiele z jego nauk i dopisali to co im pasowało.
Nie mogę tylko zaakceptować tego,że jedynie wiara Ś J. jest prawdziwa,a wszystko inne to sprawka szatana-demona,a przecież  wszystkie religie,czy ich odłamy , mówią podstawową prawdę o tym co głosił Pan Jezus, dodając po drodze co nieco.
To co zamyślał i to co głosił Charles Taze Russell  też miało na celu wzmocnić wiarę,ale już jego następcy po dodawali swoie poglądy i przemyślenia,jak to rodzaj ludzki,a teraz ,,królowie i książęta samozwańcy",już nie wiedzą co glosić,aby umocnić swoją władzę.
Tak samo jak istnieje archeologia zakazana,tak i istnieją tematy i dowody, których nie należy ruszać,[ według pewnych osób]  chociaż nie można schować ich w zakamarkach magazynów,albo zakopać w ziemi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz