Obserwatorzy

wtorek, 31 lipca 2012

Po urlopie

Cały miesiąc byłam na urlopie.Zajmowałam się ogrodem.Wyrosło bardzo dużo ogórków i faso
lki szparagowej.
Ogórki przetwarzałam na mizerię.Zrobiłam 2o słoiczków.Przepis skomponowałam z kilku,które znalazłam w internecie.
Na 1 kg. ogórków wzięłam 1łyżkę soli ,1 łyżkę miodu,parę ząbków czosnku 1/4 szklanki octu spirytusowego i na koniec przyprawy do ogórków konserwowych.
Wszystko to wymieszałam razem i odstawiłam na 2 godziny.Następnie ułożyłam ciasno w słoiczkach,dopełniłam zalewą i zagotowałam 2 min. aby słoiczek się zamkną.
Może niektórzy mogą mieć obiekcje co do octu,ale uważam,ze użyty rozsądnie lepiej konserwuje przetwory.Znam proces produkcyjny octu spirytusowego i zapewniam że nie ma w nim nic sztucznego.
Co do fasolki to jadłyśmy 3 razy dziennie,a nadmiar rozdawałam potrzebującym.Kiedyś robiłam przetwory,ale nie miały powodzenia i przestałam.
zainteresowała mnie strona www.krystal28wordpress.com Transformacja2012.Uważam ,że jest to bardzo ważna strona.Jestem przekonana o prawdziwości jej informacji.
Obserwując to co się dzieje na Świecie ,co przekazują nam w telewizji możemy spodziewać się tego o czym mówią.Ja czekam z cierpliwością.
Juz od dawna wiem,że tylko Miłość i światło jest naszą drogą.
Są istoty ,które próbują wzbudzić w ludziach STRACH.Jest to najgorsza emocja jaką można wywołać w człowieku.Wszystkie te zabiegi są ukierunkowane na materializm i dualność,a gdzie duchowość?
Emocje i nie tylko można porównać do góry lodowej.Materializm to ta 1/10,która wystaje ponad poziom wody,a 9/10 to duchowość.Dlaczego o tym się nie mówi?
Oglądając jakiś film,czy program zawsze szukam tej duchowości i najczęściej jestem bardzo rozczarowana.Rozmawiając z ludżmi też jestem zawiedziona.
Mam tylko nadzieję że już niedługo niedowiarki sami się przekonają.
Obserwuję małe dzieci i zauważam,że jest to nasza przyszłość.Nasze dusze będą miały odpowiednie ciała jeżeli zechcą powrócić na Nową Ziemię.
No dosyć tych nauk.Niech przykładem będzie moje życie na słuszność moich wywodów.Pozdrawiam.



wtorek, 3 lipca 2012

Wiśniowy sad.-kruche ciasto

Zaczął się sezon na wiśnie.W tym roku sa piękne.Duże, soczyste i mają male pesteczki.Rwałam i przetwarzałam cały tydzień.zrobiłam sok i konfiturę.Te przetwory są najsmaczniejsze i najekonomiczniejsze.Najtrudniejsze jest zrywanie,szczególnie jeżeli drzewa są wysokie.potem drylowanie,ale mam maszynkę.Reszta to już lekka praca.
Skończyłam też już balkon.Wygląda rewelacyjnie.
Myślałam,że odpocznę parę dni,ale nic z tego.Chwasty nie czekają,trzeba je wyrywać,puki się nie wysieją.
Znalazłam rewelacyjny przepis na ciasto z wiśniami,akurat na ten czas.

Kruche ciasto z owocami.

1/2 margaryny
15 dkg. cukru
5 żółtek
30 dkg. mąki
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia.
3 budynie śmietankowe lub waniliowe
1 litr mleka
25 dkg.cukru do białka

Margarynę roztopić.Schłodzić,dodać cukier,żółtka,zamieszać.Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i dodać stopniowo do reszty.Zagnieść kruche ciasto.30 minut trzymać w lodówce.Następnie ułożyć równomiernie na blasze.
Mleko zagotować z budyniem i wyłożyć na ciasto.Owoce:agrest,wiśnie winogrona lub inne o mocnym smaku,ułożyć w budyniu.Piec 30 minut.Białka ubić z cukrem.Rozprowadzić na cieście i piec jeszcze 10 minut.
Ciasto smakuje nawet w upały.Jest winne i nie za bardzo słodkie.
Warto od czasu,do czasu po rozpieszczać żołądek.Smacznego.