Ja najbardziej czekam na oliwę z orzechów włoskich.
W ubiegłym roku dostałam ją w Lidlu. Była przepyszna.Jej wyrafinowany smak,szczegulnie nadawał się do wszelkiego rodzaju sałatek.
Najbardziej charakterystyczną potrawą, zaczynającą okres przygotowań są pierniczki. Te prawdziwe należy przygotowywać już co najmniej 1 miesiąc wcześniej. wtedy dopiero mają smak i są niebywale kruche.
Drugim ciastem,którego nie może zabraknąć na świątecznym stole jest keks pełen bakalii.W mojej rodzinie nazywano go Cwibak,ale tym zajmę się bliżej świąt.
Teraz jest czas na pierniczki. Mój przepis.
Miodowe Pierniczki.
75 gr.margaryny jakiej kolwiek ,ja używam Tortową,
250 gr.miodu wielokwiatowego,zystko zale
1 jajko
125 gr. cukru, niekoniecznie, jeżeli nie lubisz słodko,
Przyprawy do piernika,
400 gr. mąki, najlepsza tortowa,
100 gr. zmielonych orzechów włoskich,
1 łyżeczkę peoszku do pieczenia, ja używam tylko Dr. Oetkera.
Margarynę,miód i ewentualnie cukier stopić w rondlu.Masę przestudzić.Do masy dodać mąkę wymieszańą z proszkiem , przyprawy i jajko.Zagnieść ciasto i pozostawić na 3 godziny w lodówce..Po tym okresie rozwałkować ciasto na grubość 0,5 cm..Wycinać ciasteczka foremkami w świąteczne wzory.Piec w piekarniku 15-20 min.[Wszystko zależy od piekarnika,jeden piecze szybciej,inny wolniej.] Jeszcze ciepłe,dekorować lukrem i bakaliami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz