Obserwatorzy

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Oczekiwanie.


Dopiero dzisiaj odebrano Mamę ze szpitala .Teraz czekam na telefon z biura pogrzebowego, aby pojechać na t/z okazanie zwłok.
Jest mi bardzo ciężko. Myślałam,że  byłam przygotowana na to ,że Mama odejdzie, ale to nie prawda.
Zawsze jest to szok.Ta nagła pustka, cisza, brak jakich kolwiek obowiązków jest tragiczna.
W tej chwili szczęściem jest to, że mam przyjaciół,którzy są przy mnie.
Weekend, a zaraz Nowy  Rok spowalniają trochę ceremonię,ale widocznie tak musi być.
Mama była wielką pedantką i pośpiech nie należał w jej naturze.Wszystko ma być w swoim czasie.
Zostanie skremowana w Bytomiu,a potem przewieziona do Gdańska na pogrzeb.Tam mamy miejsca na cmentarzu od 40 tu lat. Będzie pochowana koło mojego ojca i brata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz