Motto wieczoru: Życia wyłącznie dla siebie nie można nazwać życiem.
Zaprosiłam koleżankę z córką. Przygotowałam podwieczorek Ciasto się udało.Taki prawdziwy niedzielny placek z owocami. Alkohol w trakcie pieczenia całkowicie wyparował.Nie było go czuć.Myślę ,że można dać dzieciom, a może się mylę?
Naprawdę podwieczorek się udał i było bardzo przyjemnie. Jestem szczęśliwa, że uratowałam owoce. Samo ciasto też było bardzo dobre.
Mozna go stosować do innych wypieków jako podstawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz