Oto mój wymarzony balkon.Początkowo go wizualizowałam,potem przeszłam do realizacji.Wykonanie trwało 7 dni.Pomógł mi oczywiście,bardzo wydajnie syn koleżanki,taka,, złota rączka".Teraz mam najpiękniejszy balkon na osiedlu.Nawet bez kwiatów.Balkon jest od południowej strony,więc ma silne nasłonecznienie.Kwiaty potrzebują dużo wody,a i tak marnie rosną.
Teraz jest czysto i schludnie,a przecież o to mi chodziło.
Kafelki tworzą przejrzystą kompozycję.Córka moja nazwała ją Picasso.Podoba mi się.
Letnie wieczory są ciepłe,dlatego miło będzie posiedzieć w foteliku i wypić dobrą herbatkę.
Mathubanka
2 szkl. mleka 3/2 %
2 szkl. wody
1/3 łyżeczki mielonego kardamonu
1 łyżeczka przyprawy masala do herbaty, można zastąpić
przyprawą do piernika,
4 łyżeczki cukru
parę plasterków świeżego imbiru
po 1 łyżeczce lilściastej czarnej herbaty Junan,Madras i Earl
Grey.
Gotujemy wodę z mlekiem.Dodajemy cukier,przyprawy i herbatki.Doprowadzamy do wrzenia i trzymamy na małym ogniu około 3-5 minut. Po zdjęciu z ognia przecedzamy i pijemy ciepłą.
Jest to bardzo energetyczny i smakowity napój pochodzący z kuchni indyjskiej.
A oto lewa strona mojej galerii.Stoliczek jest starym taboretem do maszyny do szycia.Pomalowałam go na srebrno.Komponuje się z całością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz