Drugi dzień swiąt.Znowu jedzenie od rana, ale tym razem po śniadaniu, długi spacer nad morze i to wyjazd do Rewy. Po drodze zabrałyśmy Zoe [ pies Olgi , a ona chora] ze sobą na spacer. Nad morzem było bardzo wietrznie, ale wytrwale przeszłyśmy całą plażę.W czasie powrotu poczułyśmy głód.
Rano Karol polał nas wodą i tradycji stało się zadość. Zuzia umówiła się z koleżankami, no i kolegami na godzinę dwunastą i tez przyszła do domu tak mokra, że musiała się cała przebrać.
Cieszymy się, że pewne zwyczaje są nadal kultywowane.
Po powrocie zjadłyśmy tradycyjny obiad, żurek domowej roboty, pyszne żeberka w kapuście, a na deser resztki ciast pozostałych po pierwszym dniu świąt.
No i tak dzionek minął. Jeszcze zaliczymy jakiś film w telewizji i po świętach.
Żeberka w kapuście
Kilogram surowych żeberek.
30 dkg. kiszonej, dobrej kapusty.
Cebula.
Ząbek czosnku.
Przyprawy do żeberek.,
Żeberka umyte przyprawiamy . Odstawiamy na dwie godziny. Przekładamy do rondla i przykrywamy kiszoną kapustą doprawioną podsmażoną cebulką i czosnkiem. Potrawa mimo, że jest łatwa i prosta, smakuje wybornie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz