św. Jan Bosko
Zostałyśmy z Marysią zaproszone do jej siostry na krótki urlop. Nie mogłyśmy poświęcić więcej czasu jak tylko dwa dni, bo wiadomo działka, ale były to dla mnie w ostatnim czasie najbardziej interesujące dni. Siostra Marysi jest niezwykle interesującą gawędziarką jaką znam. Jej przypowieści mogą służyć jako lekcje wielu nauk dla ludzi. Ma bogate doświadczenie i dużą życzliwość dla bliźnich. Warto słuchać takich ludzi, można wiele się nauczyć niezależnie od wieku. Trzeba tylko uważnie słuchać.
Śiostra Marysi jest poza tym bardzo gościnna i starała się nam umilić pobyt u siebie.
Poczęstowała nas pyszną potrawą i dała przepis, który cytuję.
Indyk w jogurcie.
1 kg. filetów z indyka
200 ml. jogurtu naturalnego
sok z 1/2 cytryny
4 ząbki czosnku
125 ml. oleju słonecznikowego
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki kminku
Do żaroodpornego naczynia przełożyć jogurt, wycisnąć sok z cytryny, wlać olej, dodać czosnek rozdrobniony przez praskę i wszystkie pozostałe przyprawy. Mięso pokrojone w plastry włożyć do marynaty, wymieszać, przykryć i wstawić do lodówki na całą noc. Po tym okresie wyjąć i smażyć na bez tłuszczowej patelni. Lekkostrawne,smaczne i szybkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz