Obserwatorzy

piątek, 6 lutego 2015

Powrót do codzienności. Zioła na wzmocnienie włosów.

Motto dnia...    Szczęście jest  Twoją naturą. Nie ma
                        nic w tym złego, aby go pragnąć.
                        Co jest niewłaściwym, to poszukiwanie
                        go na zewnątrz, gdy jest ono 
                        wewnątrz nas.
                                           
                                              Ramana Maharishi.


Wakacje,urlop,wczasy wszystkie te synonimy kojarzą się z wypoczynkiem ,regeneracją,odnową.W moim wypadku doszła jeszcze przyjemność  obcowania z najstarszą wnuczką i jej przeuroczym maleństwem na co dzień.
Miałam okazję obserwować mojego  prawnuczka od pierwszych dni jego życia. Odczuwania radości z każdego jego osiągnięcia . Widziałam jak zaczyna podnosić główkę, uśmiechać się, gaworzyć, zaczepiać gdy nie chciał spać lub chciał, aby wziąć go na ręce. Tych chwil już nigdy nie zapomnę i nikt mi ich nie odbierze.
Po powrocie z wakacji wpadłam w rytm porządków.Człowiek nawet sobie nie wyobraża ile kurzu zbierze się przez trzy miesiące.No a potem popsuł mnie się laptop.
Czekając na naprawę zabrałam się za szydełkowanie. Wyszły z tego 4 chusty, Jedna narzuta na łóżeczko , sweter, szalik i serweta na duży stół.
Nawet jak laptop był już naprawiony to ograniczałam się tylko do odebrania poczty i przejrzenia wiadomości na Fb. Cały czas pochłaniało mnie szydełko. Przy okazji poznałam kilka pań, które też są pasjonatkami szydełkowania.
Kiedy już trochę zmęczyłam się tą pracą, skontaktowała się ze mną koleżanka z Gdyni. Po niedługim czasie konwersacji zeszłyśmy na temat zdrowia. Okazało się, że ona też interesuje się medycyną alter natywną. No i miałyśmy niekończący się temat do rozmów na Skype.
Koleżanka przez 10 lat była leczona na choroby psychiczne, a to było tylko klimakterium. Kiedy proces zmian hormonalnych zakończył się samoistnie, koleżanka  intuicyjnie odrzuciła wszystkie leki i zaczęła zdrowieć. Niestety wszystkie leki farmakologiczne pozostawiły ślady.
Koleżanka nie poddała się. Będąc z urodzenia inteligentną osobą, zaczęła szukać rozwiązania swojego problemu. Poza tym, przed chorobą przeszła kurs Reiki, więc wydobywanie wiedzy z zakamarków pamięci przyszło jej bardzo łatwo.
I znalazła. Zaczęła od oczyszczania organizmu.Następnie przeszła na wzmocnienie . W między czasie zaczęłyśmy rozmawiać o wzmocnieniu włosów. Poleciłam jej nalewkę, którą sama stosuję od lat.

Wiosną, jeszcze przed kwitnieniem zbieram korzeń łopianu, ziele pokrzywy i skrzypu.. Zalewam wódką tak, aby pokryć rośliny i maceruję 14 dni.Po tym czasie zlewam płyn, którym smaruję skórę glowy 3 razy w tygodniu przez 3 miesiące. Pomaga.

Przy włosach tłustych polecam zalać zioła spirytusem salicylowym, który ma 70% i wysusza włosy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz