Obserwatorzy

wtorek, 24 lutego 2015

Dlaczego nie muszę wcześnie wstawać.




Wielu tak zwanych ,,trenerów rozwoju duchowego" próbuje nam wmówić, że wczesne wstawanie jest korzystne, że mamy więcej czasu na czytanie książek, naukę języków, czy rozwijanie biznesu.
Jako przykład dają osoby, które rzeczywiśćie osiągnęły sukces na polu materialnym,  ale już nikt nie mówi jak oni się czują, ile kawy, czy napojów energetyzujących wypiją.
Z własnego doświadczenia i z obserwacji wiem, że każda istota ma swój własny rytm za potrzebowania na sen. Dlatego nie należy zmuszać nikogo, aby wstawał wcześnie, a potem chodził cały dzień nieprzytomny.
Moja synowa od lat wstaje bardzo wczwśnie ze względu na pracę, ale za to idzie wcześnie spać i przez to jest wypoczęta i zdrowa.
Natomiast moja koleżanka Ewa śpi 3 godziny dziennie i tryska energią cały dzień.
Wśród młodszej populacji ludzie lubią pospać dłużej, ale to chyba wynika, że długo czuwają w nocy.
Parę lat temu też spałam długo, ale od jakiegoś czasu pora snu skraca mnie się i wstaję coraz wcześniej, ale za to zdaża mnie się, że śpię w ciągu dnia.
 Trzeba obserwować jaki rytm nam odpowiada i nie zmuszać się do praktykowania teorii nie zawsze spójnych.
Kiedy czytałam, już nie pamiętam gdzie, że w pradawnych czasach człowiek robił sobie 15 minutowe drzemki co półtore godziny tak jak niemiwlęta.
 Niestety wraz z rozwojem cywilizacji ten rytm zatracono.
A może warto wrucić do tych zwyczajów, przynajmniej emeryci, którzy przestali już gonić czas.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz